"Jest tak, że osoba chorująca może sobie w pełni zdawać sprawę z tego, że jest chora, że jej przeświadczenia są błędne, starać się całą siłą swojej woli je odrzucić. A ta siła woli okazuje się zbyt słaba. Te przeświadczenia po prostu górują nad racjonalną warstwą naszego myślenia. I trzeba skorzystać z pomocy zwłaszcza, że nie jest to stan nieodwracalny." Marek.
Zwiastun filmu dokumentalnego opowiadającego historię Natalii Brzykcy, chorującej na schizofrenię.
W ostatniej części naszej serii przedstawiamy nasze doświadczenie ze społeczeństwem. „Jak możemy być użytecznymi członkami społeczeństwa?” – tak moglibyśmy zatytułować tę część.
Świadome życie stało się moją rutyną, a niezbędną jego częścią jest codzienny wysiłek fizyczny. Musicie wiedzieć, że przebyłem w tym względzie długą drogę. Na początku byłem w stanie przejść dokładnie trzysta metrów: do samochodu. Ponownie, postanowiliśmy wprowadzić zmiany stopniowo.
Zanim poznałem moją żonę, mieszkałem w Budapeszcie i przez rok sam borykałem się z chorobą. W tym czasie praca i codzienne czynności były dla mnie wielkim wyzwaniem.
Psychoterapia oznacza współpracę z psychologiem. Złota zasada głosi, że to pacjent wybiera osobę, która mu pomaga. W moim przypadku poszukiwania trwały do czasu, aż znalazłem specjalistę któremu mogłem zaufać w stu procentach.
Początkowo, przyjmowałem leki w postaci tabletek i napawało mnie to przygnębieniem. Przez wiele lat walczyłem z niepewnością: czy wziąłem już dzisiaj swój lek, czy też znowu o nim zapomniałem? W końcu, po zmaganiach z podobnymi problemach i kolejnych nawrotach choroby, zaproponowano mi mo żliwość leczenia w postaci zastrzyków podawanych raz w miesiącu.
Żyję ze schizofrenią od ponad piętnastu lat. W poniższej serii artykułów, wraz z żoną chcielibyśmy podsumować i podzielić się naszymi doświadczeniami z bliskimi naszemu sercu osobami w podobnej sytuacji.
Na prawym przedramieniu, na całej jego długości wytatuowała napis: „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
„Nie jestem ani niebezpieczny, ani niepoczytalny. Jestem po prostu trochę bardziej wrażliwy niż inne, znane mi osoby” – mówi 28-letni Mateusz. Skromny, nieśmiały mieszkaniec małej, małopolskiej wsi. Od 14 lat choruje na schizofrenię. Dwa współistniejące „demony” czyli depresję i uzależnienie od narkotyków udało mu się już pokonać."
Kucharz, który nie gotuje. Arek
Anita. Sympatyczna, pełna optymizmu dwudziestolatka, która właśnie przygotowuje się do matury
Od razu gdy zobaczyłam Julkę, pomyślałam – co za pozytywna energia!
Marek, poeta, od 33 lat chorujący na schizofrenię, walczy z nimi skutecznie.
(Polska) Mój brat, Paweł